CHRYSTUS Zmartwychwstał – UKRAINA Zmartwychwstała! – Jurij Szczerbak, były ambasador Ukrainy w USA, Meksyk, Kanada
CHRYSTUS Zmartwychwstał – UKRAINA Zmartwychwstała!
20 kwietnia 2024 roku przez kilka godzin z rzędu siedziałam przed ekranem komputera: przyglądałam się, jak Izba Reprezentantów Kongresu USA uchwaliła ustawę HR815 o pomocy dla Ukrainy, Izraela i Tajwanu. Przyglądałem się intensywnym debatom, słuchałem argumentów partii „za” i „przeciw”. Szczególnie głęboko zapadły mi w serce słowa kongresmana Mike'a McCalla, że „Historia nas wzywa, historia nas osądzi”. I jego pytanie do wszystkich siedzących na sali: „Kim jesteście? Szambelan? Albo Churchilla?
Cała Ukraina z zapartym tchem czekała na wyniki głosowania. Zmęczeni żołnierze w mokrych okopach, którzy jednym strzałem odpowiedzieli dziesięciu Rosjanom. Żołnierze obrony powietrznej, którzy z powodu braku amunicji nie byli w stanie skutecznie powstrzymać ataku wrogich dronów i rakiet, które przyniosły śmierć ludności cywilnej. Matki Charkowa i Odessy, które co noc tuliły swoje dzieci, gdy usłyszały wycie syren – bo rosyjscy piloci-zabójcy z rejonu Wołgi bezlitośnie ostrzeliwali ukraińskie miasta z bombowców strategicznych Tupolewa.
Jak wynika z twitterowego konta Ministerstwa Obrony Wielkiej Brytanii, tylko w marcu 2024 roku liczba ofiar wśród ludności cywilnej Ukrainy wzrosła o 20% i wyniosła 604 zabitych, w tym 57 dzieci.
W oczekiwaniu na amerykańską pomoc w czasie sześciomiesięcznego opóźnienia Ukraina straciła nie tylko ludzi i korzystne pozycje na froncie, ale także zniszczone elektrownie, szpitale i przedszkola.
Zaczęła tracić wiarę w zwycięstwo. Wiara w przywództwo Ameryki, wiara w solidarność potężnego sojusznika.
Dlatego przyjęcie ustawy podczas dramatycznego głosowania 20 kwietnia zostało przyjęte na Ukrainie z takim entuzjazmem i wdzięcznością. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że ten dzień zapisze się nie tylko w historii USA i Ukrainy, ale także Europy i całego świata.
Ponieważ po chwilowym zastoju ponadpartyjny puls Ameryki znów zaczął działać, odrodziła się wiara w istnienie niezwyciężonego bieguna światła, dobra i wolności, jakim Stany Zjednoczone zawsze były przez cały XX wiek. Ameryka, która pokonała Imperium Zła – komunistyczno-rosyjskiego potwora. Ameryka Harry'ego Trumana, Dwighta Eisenhowera, Johna Kennedy'ego, Ronalda Reagana, George'a W. Busha.
Po klęsce w zimnej wojnie Rosja, mimo pomocy i oznak szacunku ze strony USA, zrzuciła czerwoną komunistyczną maskę i pokazała swoje prawdziwe, czarne, imperialno-szowinistyczne oblicze. Kraj, w którym władzę objęła szatańska sekta Putina, zapożyczył hitlerowską ideologię zbrojnej agresji oraz stalinowskie metody represji i zniewolenia wolnych narodów.
Dobrze pamiętam stopień indoktrynacji komunistycznej, ale dzisiejsza propaganda rosyjska, wzmocniona nowoczesnymi środkami przekazu, przekroczyła przykłady sowieckie. Radziłbym amerykańskim przyjaciołom bliżej przyjrzeć się ideologii Kremla, której wszechobecne macki dotarły do Ameryki, do różnych wrażliwych sfer wolnego społeczeństwa.
Nie zapominajmy, że gigantyczna, hojnie finansowana rosyjska machina kłamstw zbudowana jest przede wszystkim na zaciekłej nienawiści do Stanów Zjednoczonych i amerykańskich wartości – miłującego wolność, demokratycznego, liberalnego systemu.
Rosja wraz z Iranem, Chinami i Koreą Północną stworzyła kontynent Zła. Nie oś jak kiedyś Niemcy, Włochy i Japonia, ale gigantyczna jednostka geopolityczna w Eurazji, zjednoczona wspólnymi granicami, posiadająca ogromne zasoby i totalitarną ideologię. Ten kontynent Zła, do którego może dołączyć szereg innych krajów, będzie stanowić długoterminowe zagrożenie dla wolnego świata.
Dlatego głosowanie w Kongresie w sprawie pomocy dla Ukrainy (Europa), Izraela (Bliski Wschód) i Tajwanu (Azja) miało tak ważne i obiecujące znaczenie – jako ostrzeżenie dla kontynentu Zła.
Ustawa została przyjęta w przeddzień wielkiego, jasnego święta narodu ukraińskiego – Wielkanocy według obrządku bizantyjskiego prawosławia. To dobry znak nadziei, bo Ukraińcy mówią: „Chrystus zmartwychwstał, Ukraina zmartwychwstanie!”.
Jurij Szczerbak, były ambasador Ukrainy w USA, Meksyk, Kanada